Tym razem ster w poście bierze Hangon. :)
Przybywam z małą złą wiadomością, gdyż, jak same zauważyłyście odcinka dwunastego, jak nie było, tak nie ma nadal...Z bólem serca przyznaję się, że te opóźnienia występują przeze mnie, ponieważ moja wena kopnęła mnie w cztery literki. Jeszcze takie errroru w głowie nie miałam od dawna. Ale, jak to się mówi "najlepszemu może się zdarzyć". ;)
Mam nadzieję, że nie poddacie się z cierpliwością i będziecie czekać na dalsze losy Naszych superowych bohaterów. Bo jak wiecie, warto, ale czasem człowiekowi siły znikają na cokolwiek, a tym bardziej do pisania, które kosztuję dużo wysiłku, wbrew pozorom.
Wczoraj byłam we Wrocławiu i miałam przyjemność wpaść do greckiej restauracji, na rodowitą sałatkę grecką - w głowie tylko miałam "Och, brakuję teraz Meliny do całej te greckiej obróbki!"
Haha, to trzeba być zwariowanym, prawda?
Wracając do spraw bloga, to z całych sił postaramy się, aby dwunasty odcinek pojawił się z początkiem września. :) Trzymajcie gorąco kciuki.
A tak na pocieszenie dwie piosenki, które mają w sobie SMACKED EMOTION!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń